Wywiad
Saleros - Martyna & Piotr

        Martyna Raćko i Piotr Soja - aktualnie najlepsi polscy saleros. II Vice-Mistrzowie Europy w Salsie z Brna w Szwajcarii i piąta para świata z Mistrzostw Świata w Rzymie.

    Martyna jest w klasie maturalnej. W dniu wywiadu była świeżo po balu maturalnym. Piotr zaś jest studentem II roku Zamiejscowego Wydziału Kultury Fizycznej w Gorzowie Wlkp. na kierunku menagera sportu.

    Wywiad przeprowadzony został przez Gadu-Gadu, we wtorek 13 stycznia 2004 roku.
          Od kiedy trenujecie salsę i jak to się zaczęło?
Kilka lat temu w świat salsy wprowadziła nas Iwonka Golczak i Michał Malitowski, jednak decyzja o starcie w Mistrzostwach Polski dojrzała w nas rok temu.

          Jak często w tygodniu trenujecie - salsę oczywiście. Czy jest to trening tylko salsy, czy też łączony z pozostałymi tańcami towarzyskimi?
Do Mistrzostw Świata i Europy przygotowywaliśmy się systematycznie cztery razy w tygodniu, po dwie godziny. Były to treningi wyłącznie salsy.

Mistrzostwa Europy - Brno, 1.XI.2003 r.
          A w normalnych warunkach, gdy nie ma przed Wami żadnych mistrzostw, jak to wygląda?
Na codzień trenujemy przede wszystkim tańce latynoamerykańskie i standardowe, natomiast salsa jest uzupełnieniem naszego rozwoju tanecznego. Kształtuje nasz styl i pozwala oddać prawdziwy klimat tańców łacińskich.

          Czy są różnice między treningiem salsy, a treningiem tańców towarzyskich?
Generalnie różnica polega na innym rozplanowaniu treningu. Trenując taniec towarzyski bardzo dużo czasu poświecamy szlifowaniu techniki. Natomiast tańcząc salsę skupiamy się na ukształtowaniu naszego stylu i oddaniu charakteru tego tańca, który pozbawiony jest sztywnych reguł.

          Czy łatwiej jest się nauczyć salsy, gdy od wielu lat tańczy się tańce latynoamerykańskie?
Zdecydowanie tak, ponieważ tańczymy pokrewne Salsie tańce kubańskie.

          Michał Malitowski miał swój udział w Waszym sukcesie. Proszę uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić nam jaki jest Pan Michał w roli szkoleniowca?
SUPER! Michałku, przy okazji pozdrawiamy Ciebie! To co nam przekazał, pozwoliło nam osiagnąć sukcesy na arenie miedzynarodowej. Jest profesjonalistą w pełnym tego słowa znaczeniu i godnym naśladowania tancerzem.

          Jest surowy, szytwny, a może dowcipny. Jak trafia do pary?
Michał jest osobą otwartą i komunikatywną. W relacji z parą jest ciepły i serdeczny, przez co bardzo łatwo trafia do pary.

          Teraz nieco o turniejach Salsy. Przed Wami Mistrzostwa Polski w Salsie. Kiedy i gdzie się odbędą?
Planowane są w kwietniu, w Częstochowie.

          Jakie są zasady rozgrywania Mistrzostw Polski w Salsie i nie tylko mistrzostw. Czy trzeba być członkiem jakiegoś stowarzyszenia, organizacji? Kto może w tych mistrzostwach startować?
Salsa należy do I.D.O., która jest organizacją zrzeszajacą zarówno zawodowców jak i amatorów. Toteż w Szwajcarji i we Włoszech przyszło nam rywalizować na jednym parkiecie z parami posiadającymi status zawodowców i prowadzącymi własne szkoły salsy.

Mistrzostwa Świata - Rzym, 14.XII.2003 r.
          A jak wygląda turniej salsy. Jest to prezentacja kilku, czy jednej pary?
W każdej rundzie są trzy wejścia. Prezentacje są grupowe i indywidualne.

          A ile par tańczy jednocześnie?
Od 12 do 16 par w jednej grupie.

          Kto sędziuje turnieje salsy, czy są to sędziowie posiadający licencję.
Tak, są to sędziowie posiadający licencję I.D.O.

          W Internecie, na forum Marka Kosasa, jeden z internautów wyraził opinię, że salsa jest alternatywą dla wielu par latynoskich, które nie są w czołówce. Wszak trenują tylko jeden taniec, zamiast pięciu. Co Wy na to?
Nie zupełnie się z tym zgadzamy, ponieważ w tańcu towarzyskim jeden gorzej zatańczony taniec, możemy nadrobić czterema pozostałymi, zaś w salsie albo wygrywasz albo przegrywasz. Ponadto warto podkreslić, że w turniejach salsy biorą udział pary specjalizujące się - od wielu lat - wyłącznie w tym tańcu.

Mistrzostwa Europy - Brno, 1.XI.2003 r.
          Mistrzostwa Europy i Świata w Salsie odbyły się w krótkich odstępach czasu. Które z tych mistrzostw zapamiętacie dłużej?
Zdecydowanie Szwajcarię.
Po pierwsze - był to debiut,
po drugie - był medal,
po trzecie - była perfekcyjna organizacja, a także
niesamowita atmosfera mistrzostw i niezapomniany doping publiczności sprawiły, że turniej ten już na zawsze pozostanie w naszych sercach.

          Czy tytuł II Vice-Mistrzów Europy w salsie, miał wpływ na Wasz wynik na Mistrzostwach Świata w Rzymie?
Tego nie wiemy, aczkolwiek byliśmy parą rozpoznawaną zarowno wśrod tancerzy jak i sędziów.

Mistrzostwa Świata - Rzym, 14.XII.2003 r.
          A jak Wasz sukces odebrali koleżanki i koledzy oraz nauczyciele w szkole. Pochwaliliście się?
Wszyscy się bardzo ucieszyli. Piotrek otrzymał Indywidualną Organizację Studiów, natomiast Martyna odebrała wiele gratulacji i ciepłych słów.

          Czy sukces w Salsie zmienił znacząco Wasze prywatne, sportowe i taneczne życie?
Nie. Jedynie jesteśmy bogatsi o kolejne doświadczenia. Ponadto zyskaliśmy nowych przyjaciół w Europie.

          Gratuluję zdrowego podejścia do Waszego sukcesu. Tak trzymać! Wkrótce Mistrzostwa Polski w tańcach towarzyskich. Zamierzacie startować.
W Jeleniej Górze startujemy w kategorii Amatorów w tańcach latynoamerykańskich, dlatego też intensywnie przygotowujemy się do tego wyjazdu.

Dziękuję serdecznie za wywiad i życzę Wam sukcesów także w konkurencji tańców towarzyskich.
Dziękujemy. Korzystając z okazji pragniemy podziękować wszystkim internautom i tancerzom, którzy dopingowali nas podczas Mistrzostw Świata w Rzymie oraz pozdrawiamy czytelników Twist Service.
Adam SOCIK
13 stycznia 2004 roku.

PUBLICYSTYKA Twist Service FORUM   Twist   Service Czytaj   także:   PRZYGODA Z SALSĄ